Czosnek już od blisko pięciu tysięcy lat jest chętnie wykorzystywany przez człowieka. To nie tylko smaczne, aromatyczne warzywo, ale również naturalny lek pozwalający na doskonałe radzenie sobie z wieloma dolegliwościami. To także roślina szczycąca się mianem jednej z najlepiej poznanych przez świat nauki, gdy mówi się więc o jej zaletach można mieć pewność, że nie są to spekulacje, ale fakty potwierdzone naukowo. Dziś na rynku obecny jest nie tylko czosnek w krajowym wydaniu, ale również jego chiński odpowiednik. Nie wszyscy sprzedawcy we właściwy sposób opisują oba te warzywa, mnożą się więc pytania o to, czy różnice między nimi są istotne, a jeśli tak – jak rozpoznać każdą z odmian.
Dlaczego warto poznać różnicę?
Osoby, które miały kontakt zarówno z polskim, jak i chińskim czosnkiem zwracają uwagę na to, że odróżnienie od siebie obu odmian może mieć kluczowe znaczenie dla poziomu satysfakcji z zakupu. Choć bowiem zdarzają się chlubne wyjątki, czosnek przybywający do nas z Chin okazuje się zazwyczaj warzywem wątpliwej jakości. Wątpliwości budzi przede wszystkim to, czy warunki upraw w Chinach są poddawane tak restrykcyjnym kontrolom, jak dzieje się to w Unii Europejskiej. W mediach pojawiają się informacje na temat tego, że częstą praktyką jest choćby poddawanie czosnku promieniowaniu, co ma zapobiegać zarówno jego kiełkowaniu, jak i wytwarzaniu korzeni. Oczywiście, sporo informacji na temat tego rodzaju praktyk jest mitami. Wiele osób wychodzi jednak z założenia, że mając do czynienia rozwiązanie doskonale znane oraz takie, którego nie można być do końca pewnym, lepiej jest wybrać pierwszą opcję.
Polski czy chiński – jak rozpoznać czosnek?
Tym, co zwraca na siebie uwagę w pierwszej kolejności jest wielkość czosnku. Nie trzeba być przy tym przesadnie uważnym obserwatorem, aby dostrzec, że warzywo pochodzące z Chin jest większe od tego, które zostało wyhodowane w Polsce. Uważnie przyglądając się konkretnym egzemplarzom można też dostrzec śnieżnobiałą osnówkę na ząbkach oraz główkach, choć w przypadku polskiego czosnku jest ona zazwyczaj fioletowa lub jasnoróżowa.
Także smak czosnku może powiedzieć nam wiele na temat jego pochodzenia. Czosnek chiński jest często opisywany jako łagodniejszy od swojego polskiego odpowiednika. Jest mało piekący, a niektóre jego odmiany w ogóle nie pieką. Także podczas obierania go można łatwo poczuć różnicę, bo czynność ta jest zdecydowanie łatwiejsza nie wymagając przesadnego zaangażowania ze strony osoby, która ma ją wykonać. Nawet przechowywany w kuchni przez długi czas chiński czosnek nie kiełkuje przez co sprawia wrażenie dłużej przydatnego do spożycia. Trudno z tym polemizować, choć zawsze warto mieć świadomość, że zostało to osiągnięte przede wszystkim dzięki opryskom pozwalającym na dłuższe zachowanie atrakcyjności wizualnej tego warzywa.
Jeśli chcemy przetestować to, z jakiego kraju pochodzi czosnek, a mamy właśnie jesień, ciekawym rozwiązaniem może być wsadzenie jednego ząbka do doniczki. Chiński czosnek – ku zaskoczeniu ogrodników – nie kiełkuje, a nawet jeśli zaczyna rosnąć, robi to dość powoli.
